dziura...

Koradus

no więc tak
na naszym forcie Ia a dokładniej za nim, z tyłu w murze od fosy, tak na środku jest dziura, idąc w lewo przejście (woda) ale da sie przeżyć...na prawo starta piachu i dziura a w środku na lewo chyba nory lisie a na prawo drogra. Na prawo zakety, jeden za druim i coraz ciaścniej i zaszliśmy chyba z 4 czy 5 zaketów i zrezygnwaliśmy.

Uwaga, na ścianach wuchta komarów które tylko stoją i z tego zo widziałem ważki żywae ale można za szkrzyedłko do ręki brać bo sie nieruszajom ale żyjom pełniom życia

[link widoczny dla zalogowanych]

Koradus

dzisiaj tez bylismy i zaszlismy chyba z 10 zakrętów ale ja zrezygnowałem bo niebyłem na to dość przygotowany :/ jest coraz ciaśnieji szliśmy czołgając sie ale gdy zobaczyłem kolejny zakręt ścieżka prowadziła troszeczke w dół i na ścianach było tyle komarów że w życiu więcej niewidziałem to zrezygnowałem, i potem bardziej przygotowany chciałem iść jeszcze raz (bo wyszliśmy) ale skoczkowi sie niechciało Sad

moż innym razem.No i jeszcze niechciałem iść dalej bo trzeba by było sie cofać tyłem bo ledwo nakręciliśmy na zakręcie...

Koradus

no to na następnej wizycie do samego końca doszliśmy, byłem ja mazi i miszyn Very Happy

na końcu byłą łopatka i zaczeliśmy kopać dalej.Jeden kopał, drugi podawał a trzeci sie wycofywał i wysypywał piach :] ale wkoncu jak sie ściemniało to poslziśmy, ale było suuper Very Happy